Stellantis pod presją: akcje na dwuletnim minimum po ponurych prognozach.

Najnowsze złe wieści od Stellantis zaniepokoiły inwestorów. Producent samochodów, znany z marek takich jak Chrysler, Fiat i Jeep, został zmuszony do drastycznego obniżenia prognozy na 2024 rok. Szczególnie niepokojąca była zapowiedź prezesa Carlosa Tavaresa, że w przyszłym roku możliwe jest obniżenie dywidendy. Akcje Stellantis gwałtownie spadły i do piątku odnotowały stratę 17% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Kurs osiągnął poziom, który ostatnio widziany był w 2022 roku. Cały przemysł motoryzacyjny zmaga się obecnie z malejącym popytem, co znajduje odzwierciedlenie w ostrzeżeniach kilku producentów. Dla Stellantis pojawiają się dodatkowe wyzwania operacyjne, takie jak wysokie zapasy i opóźnienia w wprowadzaniu produktów na rynek, które szczególnie obciążają rynek północnoamerykański. Te trudności doprowadziły do znacznego obniżenia prognozy na 2024 rok. Stellantis planuje w drugiej połowie 2024 roku dostarczyć około 200 000 mniej pojazdów w Ameryce Północnej niż w tym samym okresie 2023 roku, co jest znacząco więcej niż pierwotnie prognozowane 100 000 jednostek. Malejące dostawy i wysokie koszty obniżają marże, przy czym firma liczy teraz na skorygowaną operacyjną marżę w przedziale od 5,5% do 7% na 2024 rok, zamiast wcześniej prognozowanych dwucyfrowych marż. Ponadto Stellantis teraz spodziewa się ujemnego wolnego przepływu pieniężnego w wysokości od 5 do 10 miliardów euro, zamiast dodatniego FCF. Szczególne niepokoje wywołały wypowiedzi prezesa Tavaresa dotyczące dywidendy. Podczas wizyty w zakładzie podkreślił on co prawda zobowiązanie do wypłaty dywidendy w 2024 roku, ale potwierdził wypłatę dywidendy za 2025 rok dopiero w przyszłym roku, uzależniając ją od wyników operacyjnych w 2024 roku. W obliczu znacznie zredukowanego FCF obniżenie dywidendy w 2025 roku jest bardzo prawdopodobne. Od początku roku akcje Stellantis spadły o 51%, a stopa dywidendy wzrosła do 12,7%. Należy jednak zachować ostrożność: takie wypłaty dywidendy mogą być zwodnicze, ponieważ akcje mogą jeszcze doświadczyć dalszych spadków, zanim rynek się ustabilizuje.