Banki centralne przed decydującą rundą stóp procentowych: Wymagane zróżnicowane podejścia

  • Banki centralne są pod presją i muszą dokładnie rozważyć przyszłą politykę stóp procentowych.
  • Unterschiedliche wirtschaftliche Rahmenbedingungen erfordern differenzierte Ansätze bei Entscheidungen. Różne warunki gospodarcze wymagają zróżnicowanych podejść przy podejmowaniu decyzji.

Eulerpool News·

Lato w Europie było gorące nie tylko dla turystów, ale również dla bankierów centralnych po obu stronach Atlantyku. Pod presją polityczną, rynków finansowych oraz opinii publicznej, stoją przed zadaniem starannego rozważenia przyszłej polityki stóp procentowych. Dla banków centralnych stanowi to uniwersalne wyzwanie, niezależnie od bieżących warunków gospodarczych czy obecnych stóp referencyjnych. W centrum dyskusji znajdują się różne argumenty: podczas gdy inflacja nieprzerwanie zbliża się do celu 2 procent, inflacja bazowa pozostaje uporczywa. Obawy o recesję utrzymują się, choć bieżące dane nie pokazują alarmującego trendu; gospodarka USA nadal tworzy nowe miejsca pracy, a w strefie euro oczekiwania gospodarcze według ankiety Komisji Europejskiej są bliskie swojego długoterminowego średniego poziomu. Nagły krach na giełdzie w pierwszym tygodniu sierpnia początkowo wywołał niepokój, ale ostatecznie okazał się zjawiskiem przejściowym, ponieważ indeks S&P 500 wyraźnie wzrósł w kolejnym miesiącu. Mimo to, że wielu domaga się obniżki stóp procentowych, pozostaje to w napięciu z tymi sprzecznymi sygnałami. W związku ze zbliżającymi się wrześniowymi posiedzeniami, banki centralne powinny dokładnie przemyśleć swoje decyzje. Szczególnie istotne jest zrozumienie, że nie wszystkie znajdują się w tej samej wyjściowej pozycji. Dla Rezerwy Federalnej USA wiele przemawia za obniżką stóp procentowych. Z poziomem stóp referencyjnych w wysokości 5,25 do 5,5 procent, osiągnęły one 23-letnie maksimum i wynoszą około 3 punkty procentowe powyżej preferowanego miernika inflacji Fedu. Umiarkowana obniżka o 0,25 punktu procentowego wysłałaby zachęcający sygnał, jednocześnie utrzymując wymaganą restrykcyjną postawę do ukończenia procesu dezinflacji. Jak podkreślił prezes Fed Jay Powell w swoim przemówieniu w Jackson Hole w sierpniu, "kierunek jest jasny". Bank Anglii pod wieloma względami jest bliski Fedowi. Inflacja jest nieco bliżej celu 2 procent, jednak może znowu wzrosnąć. Decyzja o obniżeniu stopy referencyjnej przed przerwą letnią była już przedmiotem kontrowersji i została podjęta wbrew oporowi głównego ekonomisty Huwa Pilla. Obecnie potrzeba działania jest mniejsza niż w lipcu i mniejsza niż dla Fedu. Europejski Bank Centralny znajduje się w zupełnie innej sytuacji. Nie tylko obniżył stopy procentowe przed wakacjami, jego stopy referencyjne wynoszące 3,75 procent są także znacznie niższe od stóp Fedu. Ma to historyczne przyczyny, wynikające z polityki negatywnych stóp procentowych w latach 2014-2019. W kontekście bieżącej sytuacji, EBC ma mniej przestrzeni do dalszych luzowań. Ostatni wskaźnik inflacji w strefie euro, z obniżką do 2,2 procent w sierpniu, maskuje niezmienioną inflację bazową na poziomie 2,8 procent. Spadek ten był głównie wynikiem spadających cen energii i nie jest przekonującym argumentem do natychmiastowych działań. Philip Lane, główny ekonomista EBC, podkreślił, że cel inflacyjny nie został jeszcze osiągnięty. Aby osiągnąć dalszy postęp, niezbędne jest utrzymanie obecnego poziomu rzeczywistych stóp procentowych na poziomie około 1,5 procent. Christine Lagarde, prezes EBC, wielokrotnie podkreślała, że EBC podąża własną ścieżką i nie naśladuje Fedu. Nadchodzące spotkanie we wrześniu daje okazję, aby to udowodnić.
EULERPOOL DATA & ANALYTICS

Make smarter decisions faster with the world's premier financial data

Eulerpool Data & Analytics