Technology

2.12.2023, 15:00

Tesla rozpoczyna dostawę pierwszych modeli Cybertrucka

Problemy produkcyjne, przesadzona technologia, wysokie koszty: Tesla dostarcza w czwartek pierwsze pickupy, ryzyko dla Elona Muska.

Tesla przygotowuje się do dostarczenia swojego wysoko ambitnego Cybertrucka, który zostanie przekazany pierwszym klientom w czwartek wieczorem w Austin, Teksas. Podczas gdy wprowadzenie tego futurystycznego pick-upa o innowacyjnym designie początkowo mogło być uznane za sukces, według ekspertów, analityków i samego CEO, Elona Muska, może okazać się on koszmarem dla firmy.

Wewnętrzne dokumenty Tesli, będące częścią tzw. Tesla-Files, wskazują już na problemy produkcyjne i niedociągnięcia, których nawet Musk nie mógł zaprzeczyć. Szacuje się, że Cybertruck będzie wymagał około dziewięciu miliardów dolarów inwestycji, co może prowadzić do negatywnego zysku i przepływu gotówki przez najbliższe 18 miesięcy.

Podczas rozwoju Cybertrucks Tesla wyznaczyła sobie wysokie cele, co jednak wiąże się z dużym nakładem pracy. Innowacje w technologii i designie stanowią duże wyzwanie, które może prowadzić do znacznych problemów w produkcji pojazdu. Ponadto, nowoczesne materiały i metody konstrukcyjne również generują trudności.

Blacha stalowa używana do zewnętrznej obudowy Cybertrucka ma pewne korzyści, takie jak odporność na rdzę i trwałość, ale jest także cięższa i trudniejsza do obróbki niż tradycyjne materiały. Ponadto, kanciasty design pick-upa spowodował zwiększone odstępy między częściami, co oznacza dodatkowe wyzwania w produkcji dla Tesli.

Kolejnym problemem jest 800-woltowy system pokładowy Cybertrucka, który różni się od większości innych pojazdów elektrycznych i wymaga większego nakładu pracy przy produkcji. Pytanie brzmi, czy rynek dla tak unikalnego pojazdu jest wystarczająco duży, aby uzasadnić wysokie koszty i wyzwania.

Mimo przeszkód udało się Muskowi wprowadzić Cybertruck pomimo obaw niektórych projektantów i inżynierów Tesli. Jednak czy ta decyzja odniesie długoterminowy sukces, pozostaje do zobaczenia. Analitycy szacują, że sprzedaż Cybertrucka będzie raczej niewielka w porównaniu do sprzedaży Forda i ich serii F. Czy inwestycja w ten futurystyczny pick-up okaże się opłacalna, pozostaje zatem wątpliwe.

Elon Musk zapowiedział już w ramach Battery Day 2020 wprowadzenie nowych ogniw typu 4680 do użytku w Cybertrucku. Od tego czasu analitycy i eksperci wstrzymują oddech w oczekiwaniu na szerokie wprowadzenie tej rewolucyjnej technologii. Cybertruck będzie pierwszym pojazdem Tesli, który będzie wyposażony wyłącznie w cylindryczne ogniwa 4680. Mają one średnicę ponad dwukrotnie większą niż dotychczasowe ogniwa i gęstość energii pięciokrotnie wyższą. Dzięki temu zasięg samochodu elektrycznego jest zwiększany o 16 procent. Ale to nie wszystko - większe ogniwa mają również być zintegrowane w karoserii, co prowadzi do redukcji kosztów i obniżenia wagi.

Mimo obiecujących prób pilotażowych, produkcja masowa ogniw 4680 stanowi wyzwanie dla Tesli. Wynika to głównie z nowej metody produkcji na bazie suchego powlekania, której Tesla ujawniła dotychczas tylko niewiele szczegółów. Jednak z patentów i ocen ekspertów branżowych wiadomo, że wyzwanie polega na przetwarzaniu bardzo cienkiej warstwy elektrodowej o szerokości do dwóch metrów w rekordowym tempie 160 metrów na minutę. Ten skomplikowany proces przebiega w dużym tempie, a błędy mogą spowodować poważne szkody, zanim zostaną zauważone.

Tesla zapewnia, że wprowadzenie ogniw 4680 nie będzie miało negatywnego wpływu na wolumen produkcji Cybertrucka. Zostało to niedawno potwierdzone podczas spotkania z analitykiem Deutsche Bank, Rossem. Niemniej jednak nie wiadomo, jak sprawnie przebiegnie masowa produkcja tych ogniw. Dopiero za około dwa lata, gdy rozpocznie się produkcja seryjna, będzie wiadomo, czy Tesla skutecznie pokonała technologiczne wyzwania.

Rozpoznaj niedowartościowane akcje jednym spojrzeniem.

Subskrypcja za 2 € / miesiąc

Wiadomości