Nadchodzący strajk na kanadyjskich kolejach powoduje narastającą niepewność w branży logistycznej. Podczas gdy negocjacje między kanadyjskimi przedsiębiorstwami kolejowymi a związkiem zawodowym Teamsters Canada Rail Conference utknęły w martwym punkcie, przedsiębiorstwa kolejowe już zaczęły stopniowo ograniczać swoją działalność. Szczególnie transport towarów niebezpiecznych i innych ważnych ładunków został wstrzymany.

Niemiecki armator Hapag-Lloyd ostrzegł swoich klientów, że wstrzymanie pracy może znacząco zakłócić dostawy towarów koleją w Kanadzie i niektórych regionach USA. Firma stara się, jak twierdzi, wspólnie z przedsiębiorstwami kolejowymi znaleźć rozwiązania, aby jak najmniej wpłynąć na łańcuchy dostaw.

Inne firmy logistyczne również przygotowują się na sytuację kryzysową.

Amerykańskie spółki kolejowe transportujące ładunki przez sieci kanadyjskie również dostosowują swoje operacje. CSX wstrzymało w weekend niektóre połączenia transgraniczne z Canadian National i CPKC. Norfolk Southern poszło w ich ślady we wtorek i zatrzymało wszystkie połączenia z liniami intermodalnymi CPKC.

Duńska firma żeglugowa A.P. Moller-Maersk sprostowała błędną informację, która została opublikowana w poniedziałek. W komunikacie do klientów Maersk początkowo błędnie zapowiedział ograniczenie transportu towarów do Kanady. Jednak oświadczenie to zostało szybko wycofane. Rzecznik Maersk poinformował w e-mailu, że firma nadal przyjmuje rezerwacje na przewóz towarów do i z Kanady, w tym fracht morski, kolejowy, ciężarowy i lotniczy. Błąd wynikał z „nieporozumienia” między zespołami w różnych regionach globalnych, powiedziała Lauren Doll, dyrektor ds. komunikacji Maersk na Ameryki.