Parlament Europejski toruje drogę dla pierwszej na świecie regulacji dotyczącej SI (sztucznej inteligencji).

W bezprecedensowym kroku Parlament Europejski zagłosował zdecydowaną większością za wprowadzeniem ustawy regulującej wykorzystanie Sztucznej Inteligencji (SI). Jako pierwsze tego typu na poziomie globalnym, prawo będzie klasyfikować aplikacje SI do kategorii ryzyka, aby zapobiegać potencjalnym zagrożeniom i ustalać surowe wymogi dla systemów o szczególnie wysokim ryzyku. Aplikacje uczenia maszynowego, które już znajdują zastosowanie w wielu obszarach – od analizy obrazu w diagnostyce medycznej, po autonomicznie prowadzone pojazdy – zostaną poddane jasno określonym regulacjom prawnym. Do rosnącego portfolio systemów wspomaganych przez SI, które już na stałe zagościły w codziennym życiu, należą również serwisy streamingowe i chatboty. Zgodnie z pierwotną propozycją Komisji Europejskiej z 2021 roku szczególnie surowe przepisy mają dotyczyć krytycznej infrastruktury oraz sektora edukacji i ochrony zdrowia. Z kolei całkowicie zakazane mają zostać aplikacje takie jak tzw. Social Scoring, już stosowany w Chinach, a także rozpoznawanie emocji w miejscu pracy i w edukacji. Trwają również debaty na temat stosowania systemów rozpoznawania twarzy w przestrzeni publicznej. Parlament opowiada się za surowymi restrykcjami z wyjątkami dla organów bezpieczeństwa, aby skutecznie zwalczać ciężką przestępczość. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen widzi w tej decyzji działanie pionierskie, które ma wzmocnić zaufanie do systemów SI na całym świecie. Jej zdaniem Europa może dostarczyć wzór do naśladowania w zakresie obchodzenia się z innowacyjną SI. Tymczasem Federacja Organizacji Konsumenckich (Verbraucherzentrale Bundesverband) wyraża jedynie ograniczone zadowolenie, twierdząc, że ochrona konsumentów nie została jeszcze dostatecznie uwzględniona. Domaga się skutecznego nadzoru i priorytetowego traktowania interesów konsumentów przy kontroli aplikacji SI. Po teraz uzyskanej akceptacji Parlamentu nic już nie stoi na przeszkodzie do wdrożenia regulacji – już w grudniu negocjatorzy Parlamentu Europejskiego i państw UE uzgodnili treść ustawy, która następnie została formalnie przyjęta. Państwa członkowskie stają teraz przed zadaniem deaktywacji zakazanych systemów w ciągu dwóch lat oraz wprowadzenia skutecznych sankcji w przypadku naruszeń.