FC Bayern potwierdza sprzeciw wobec Superligi.

Wśród trwających dyskusji na temat utworzenia europejskiej Super Ligi, Jan-Christian Dreesen, prezes zarządu FC Bayern Monachium, podkreślił w jasnych słowach determinację klubu, aby nie uczestniczyć w planowanej lidze. Pomimo twierdzeń organizatorów, że bawarska instytucja piłkarska mogłaby odegrać kluczową rolę w tym przedsięwzięciu, stanowisko niemieckiego rekordowego mistrza pozostaje jednoznaczne: uczestnictwo nie jest zdecydowanie brane pod uwagę. Dreesen wyraził irytację na nieustępliwość, z jaką odpowiedzialni za Super Ligę ignorują wyraźną pozycję FC Bayern i nadal oczekują jego udziału w projekcie. Uważa to podejście za brak szacunku do tradycji i znaczenia piłki nożnej. Jednocześnie stwierdza wyraźnie, że z punktu widzenia klubu, ligi krajowe są sercem i bazą ich istnienia. To przekonanie jest również podzielane przez stowarzyszenie klubowe ECA. Starania o stworzenie Super Ligi były między innymi prowadzone przez Bernda Reicharta, szefa firmy zajmującej się rozwojem projektów sportowych A22, który ostatnio przedstawił swoją wizję w wywiadzie. Tymczasem Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że ani UEFA, ani FIFA nie mają prawa wymagać zatwierdzenia konkurencyjnych rozgrywek, ani też nie mogą zabronić klubom czy zawodnikom udziału. Niemniej to nie oznacza automatycznie zatwierdzenia Super Ligi.