Markets
Europas bankowe dramat miłosne: fuzje na horyzoncie czy tylko gorące powietrze
Warum sich Europas Banken endlich zusammentun könnten – und warum viele Deals dennoch scheitern werden
Europejski krajobraz bankowy: dekada pełna pustych obietnic
Scena jest gotowa - przynajmniej na pierwszy rzut oka
Niższe stopy procentowe przyczyniają się również do euforii związanej z fuzjami. Banki mogą dzięki połączeniom osiągać efekty skali, redukować nieefektywne struktury i lepiej się technologicznie przygotować. Szczególnie interesujące: obecnie niskie wyceny wielu akcji bankowych umożliwiają nabywcom natychmiastowy zysk księgowy – tak zwany „zły will”, gdy rynek wycenia bank poniżej jego wartości księgowej. Według szacunków Eulerpool drzemiące tu potencjały wynoszą ponad 400 miliardów euro.
Dźwięczne nazwy, skomplikowane transakcje
Pozostaje jeszcze francuski gigant Société Générale (SocGen). Z ponad 50 miliardami euro potencjalnego „badwillu” jest szczególnie atrakcyjnym kandydatem do przejęcia. Ale kto mógłby się pokusić? BNP Paribas skoncentrował się na rynku ubezpieczeń i zarządzania aktywami. Deutsche Bank? CEO Christian Sewing jasno określił, że jego celem są wewnętrzne usprawnienia – i że świadomie unikał ryzykownych sektorów działalności SocGen.
Włoski dramat wokół UniCredit
Dlaczego krajowe transakcje są łatwiejsze?
Wciąż pozostając krajem z nieefektywnymi bankami uniwersalnymi, Niemcy są atrakcyjnym rynkiem do konsolidacji: Połączenie Deutsche Banku i Commerzbanku, jakkolwiek mało atrakcyjnie by nie brzmiało, mogłoby w dłuższym czasie przynieść ogromne zyski na efektywności. Podobnie we Włoszech: Fuzja UniCredit z Banco BPM lub Monte dei Paschi mogłaby stworzyć nowego giganta.
Europa pozostaje patchworkiem