Norwegian Air Shuttle odnotował zysk netto w wysokości 183 milionów dolarów w trzecim kwartale, podczas gdy jednocześnie ostrzegano przed spowolnieniem ekspansji floty. Niepowodzenie wynika ze strajku w firmie Boeing, który opóźnił planowane dostawy samolotów i wpłynął na strategię wzrostu linii lotniczej.
Niemiecki tani przewoźnik poinformował w piątek, że strajk w firmie Boeing dodatkowo zaostrzy opóźnienia w dostawach, co spowoduje redukcję planowanego powiększenia floty do około 86 samolotów w nadchodzącym lecie, zamiast pierwotnie planowanego wzrostu do ponad 90 samolotów. Ta korekta oznacza, że Norwegian będzie w stanie zwiększyć swoją pojemność w 2025 roku w wolniejszym tempie niż prognozowane na ten rok 13 procent.
Strajk zainicjowany przez największy związek zawodowy Boeinga wpływa na produkcję modeli 737, 767 i 777. Oprócz Norwegian, inne linie lotnicze, takie jak Deutsche Lufthansa i Ryanair, również dotykają opóźnienia dostaw. Lufthansa obecnie czeka na dostawę 41 samolotów Boeing i musi polegać na starszych modelach, co wpływa na efektywność i obsługę klienta.
Tłumaczenie nagłówka na język polski: Pomimo wyzwań, Norwegian odnotował w trzecim kwartale wzrost przychodów o 32 procent do 11,59 miliarda koron norweskich. Ten wzrost wynikał zarówno ze wzrostu liczby pasażerów, jak i przychodów dodatkowych, mimo że koszty operacyjne również wzrosły. CFO Norwegian, Harald Wilhelm, podkreślił: "Intensywnie pracujemy nad tym, aby wykorzystać wszystkie możliwości poprawy naszej wydajności i przygotować się na możliwe, utrzymujące się niepewności rynkowe.
Akcje Norwegian zareagowały negatywnie na wiadomości i spadły o 12 procent w południowym handlu europejskim, co zniweczyło dotychczasowy wzrost kursu w tym roku. Spadek kursu odzwierciedla niepokój inwestorów dotyczący wpływu opóźnień w dostawach i związanych z tym wyzwań dla strategii wzrostu firmy.
Z perspektywą całego roku obrotowego 2024 Norwegian obniżyła prognozę zysku operacyjnego do przedziału od 2,1 do 2,4 miliarda koron, w porównaniu z wcześniejszym szacunkiem od 2,1 do 2,6 miliarda koron. Pomimo tych dostosowań firma podkreśliła, że jest dobrze przygotowana na sezon zimowy.