BMW w kłopotach: Ryzykuje decyzję o manipulacji z Flensburga.

28.01.2024, 15:00

BMW pod zarzutem: manipulowane silniki diesla czy niedociągnięcia w produkcji? Badanie KBA może zachwiać wizerunek tego producenta samochodów.

Eulerpool News 28 sty 2024, 15:00

Czy BMW manipulowało silnikiem popularnego SUV-a czy po prostu go wadliwie wyprodukowało?

W jesieni 2017 r. ówczesny szef BMW, Harald Krüger, zapewnił na Międzynarodowej Wystawie Motoryzacyjnej IAA: "Nie manipulowaliśmy pojazdami. Mamy czyste diesle." Jednak wątpliwości co do tego oświadczenia stają się coraz głośniejsze. Władze teraz zwróciły uwagę także na BMW i wszczęły postępowanie przygotowawcze, którego wynik jest jeszcze nieznany.

Flensburgski urząd walczący wewnętrznie o adekwatną odpowiedź na domniemane manipulacje związane z emisją spalin diesla w monachijskim producencie samochodów. Skupiono się na samochodzie terenowym X320d (roczniki 2010-2014), po tym jak niemiecka organizacja Deutsche Umwelthilfe (DUH) przekazała wskazówki z własnych badań do KBA.

Urzędowi pozostają teraz dwie opcje: potwierdzenie wadliwej produkcji przez BMW lub instalacja nielegalnych urządzeń wyłączających, co oznaczałoby oszustwo. Konsekwencje są głównie znaczące pod względem prawa cywilnego. W przypadku decyzji o manipulacjach BMW musiałoby obawiać się roszczeń odszkodowawczych ze strony poszkodowanych właścicieli samochodów, a ich wizerunek czystości zostałby znacznie uszkodzony.

W najlepszym przypadku KBA zarzuciłby firmie jedynie załadowanie wadliwego oprogramowania do sterowania silnikiem.

Mimo procesu przesłuchania i wskazówek z dochodzeń DUH, nie ma jeszcze decyzji, którą z dwóch wariantów wybierze KBA. Zarzuty dotyczą odkrycia manipulacji na oczyszczaniu spalin w oprogramowaniu modelu X3 z 2013 roku przez eksperta IT Felixa Domke, który działając na zlecenie DUH ujawnił manipulacje.

Według tego, wartości graniczne powinny być przestrzegane przy wyłączonym klimatyzatorze, podczas gdy pojazd włączony emituje znacznie więcej tlenków azotu. Domke wcześniej odkrył podobne przypadki w Oplu i Porsche, a badania na tej terenówce BMW wykazały, jak podaje DUH, najwyższe dotychczas zmierzone emisje tlenków azotu.

Na wniosek SPIEGEL, BMW nie skomentował szczegółów postępowania słuchaniowego, jednak zaakcentował, że jest ono wciąż w toku. Niemniej jednak, rzecznik wskazał na sprawozdanie roczne firmy z poprzedniego roku, w którym wspomniano o współpracy z odpowiednimi organami rejestracyjnymi w odniesieniu do pytań dotyczących emisji pojazdu w przypadku konkretnego modelu.

KBA potwierdza procedurę wysłuchania w sprawie przeciwko BMW i oświadcza, że dotyczy podejrzenia niedozwolonego urządzenia wyłączającego w sterowaniu silnika X32 lDiesel. To nie jest pierwszy raz, gdy BMW jest w centrum zainteresowania organu.

Już w 2018 roku chodziło o model diesla serii 5, w przypadku którego KBA postanowiło ukarać koncern jedynie z powodu rzekomo błędnie zamontowanego oprogramowania - wersja ta budziła wątpliwości u krytyków przedsiębiorstwa.

W przypadku decyzji KBA może dojść do wycofania dotkniętych modeli X3, w którym ewentualnie należałoby zaktualizować oprogramowanie lub wymienić części w celu spełnienia wartości granicznych. Jeśli to nie będzie możliwe, istnieje możliwość wykupu pojazdów.

Dla BMW jest o wiele na szali, ale firma nadal twierdzi, że nie było żadnych manipulacji ani oszukańczych intencji. Decyzja KBA pokaże, czy to oświadczenie jest prawdziwe czy nie.

Rozpoznaj niedowartościowane akcje jednym spojrzeniem.
fair value · 20 million securities worldwide · 50 year history · 10 year estimates · leading business news

Subskrypcja za 2 € / miesiąc

Wiadomości