Obawy dotyczące emerytury: Czy sprzedaż nieruchomości jest rozwiązaniem?

Wielu ludzi po sześćdziesiątce staje przed wyzwaniem, jakim jest brak wystarczających oszczędności na emeryturę. Raport Vanguard „How America Saves” pokazuje, że mediana wartości na kontach składkowych osób w wieku od 55 do 67 lat wynosi zaledwie 87 571 dol. Przy oszczędnościach w wysokości 50 000 dol., stosując regułę 4 procent, możliwe jest uzyskanie rocznego dochodu w wysokości jedynie 2 000 dol. Kwota ta, w połączeniu z zabezpieczeniem społecznym, które zastępuje około 40% dochodu z okresu przedemerytalnego, nie wystarcza. Dla wielu starszych Amerykanów wzrost wartości ich nieruchomości może być potencjalnym ratunkiem. Sprzedaż domu i zmniejszenie metrażu mogłyby znacząco wzmocnić konto emerytalne. Jednak czy to rozwiązanie zawsze jest najlepsze, pozostaje kwestią dyskusyjną. Sprzedaż jest opłacalna tylko wtedy, gdy pozostaje wystarczający kapitał po zakupie tańszej nieruchomości, aby zainwestować znaczną sumę w emeryturę. Sprzedaż domu może jednak być kosztowna. Według Zillow średnie koszty zamknięcia dla sprzedających wynoszą od 8 do 10%. Przy cenie sprzedaży wynoszącej 350 000 dol. i prowizji w wysokości 6%, pozostaje jedynie 329 000 dol. – bez uwzględnienia dodatkowych kosztów jak koszty prawnicze i przeprowadzki. W wielu przypadkach nie trzeba płacić podatku od zysków kapitałowych, jeśli spełnione są określone warunki. Jednak krótkie okresy zamieszkania lub wysokie zyski kapitałowe mogą wymagać odprowadzenia części zysków do państwa. Ponadto pozostaje wyzwanie znalezienia nowego miejsca zamieszkania. Płatność gotówkowa redukuje sumę inwestycyjną, podczas gdy stopy procentowe kredytów hipotecznych nadal są wysokie. Czynsze w obszarach miejskich wzrosły od 2019 roku o ponad 30%. Rzekomo „tańszy” dom nie prowadzi więc koniecznie do dużych oszczędności. Dla większości osób tuż przed emeryturą, które nie zaoszczędziły wystarczająco, opóźnienie przejścia na emeryturę może być lepszym rozwiązaniem. Dłuższy czas pracy oferuje więcej możliwości, by zgromadzić dodatkowe oszczędności dzięki własnym składkom i wkładom pracodawcy. Przykładowo, roczna inwestycja w wysokości 5 000 dol. pomiędzy 61. a 70. rokiem życia, uzupełniona przez wkład pracodawcy, może prowadzić do znacznie wyższego salda końcowego. Dodatkowo, późniejsze skorzystanie z zabezpieczenia społecznego opóźnia sięganie po oszczędności i zwiększa podstawowy dochód emerytalny o 8% rocznie. Chociaż praca do 70. roku życia nie jest możliwa dla każdego, elastyczne podejście do możliwości zawodowych w późnym wieku może przyczynić się do bezpieczeństwa finansowego na emeryturze.