Cięcia dywidend 2024: Szanse i ryzyka dla inwestorów

Wypłaty dywidend są dla wielu inwestorów atrakcyjnym instrumentem inwestycyjnym. Jednak firmy często muszą je obniżać lub nawet zawieszać. Trend ten znacznie przyspieszył od 2020 roku i będzie się utrzymywał w 2024 roku. Tę tendencję można przypisać ciągłym wyzwaniom finansowym wynikającym z pandemii. Analiza przeprowadzona przez McKinsey pokazuje, że poza kryzysami finansowymi tylko około 1-2% firm wypłacających dywidendy rocznie je obniża. Zazwyczaj dotyczy to siedmiu lub ośmiu dużych firm. Dla akcjonariuszy kluczowe jest wczesne rozpoznanie tych przedsiębiorstw. Wymaga to jednak głębokiego wglądu w bilans: wysokie stopy zwrotu mogą wskazywać na ukryte trudności, podobnie jak wysokie poziomy zadłużenia lub wysoki odsetek wolnych przepływów pieniężnych, które są wypłacane. Choć obcięte dywidendy początkowo mogą być rozczarowujące dla inwestorów, Morgan Stanley oferuje interesujące podejście: akcje, które zmniejszają swoje wypłaty, mogą długoterminowo pozostawać atrakcyjne. Analityk Todd Castagno wyjaśnia, że spadki kursów akcji bezpośrednio po ogłoszeniu zmniejszenia dywidend są często przesadzone. Po pierwszej fali sprzedaży często pojawiają się nowe możliwości zakupu. Badanie przeprowadzone przez Morgan Stanley wykazało, że firmy, które obniżyły swoje dywidendy o mniej niż 30%, po roku notowały średnio wynik o 1.900 punktów bazowych lepszy od rynku. Dla tych z większymi cięciami sytuacja wygląda mniej korzystnie: w porównaniu do rynku spadły o 1.800 punktów bazowych. W analizie uwzględniono akcje z indeksu Russell 1000. Pokazuje to, że obniżki dywidend nie zawsze muszą oznaczać koniec inwestycji, ale mogą także otwierać nowe perspektywy.